Celowo nie piszę tu "najlepsza", bo najlepsza czy też po prostu "dobra" to zazwyczaj w praktyce w potocznym rozumieniu taka, która podoba się danemu czytelnikowi, a ta powieść wielu czytelników śmiertelnie znudzi.Nie znajdziecie tu krwawych scen bitew i pojedynków ani malowniczych przekleństw (i w ogóle choćby grama rubaszności); nie dość, że nie ma w ogóle seksu, to jeszcze nawet zabrakło porządnego wątku romantycznego. Za to od cholery metafizyki i mistyki (i to, o zgrozo, quasi-chrześcijańskiej!)
A jednak osobiście uważam (i myślę że rację przyzna mi też kilka osób), że Gar'Ingawi Wyspa Szczęśliwa to najwybitniejsza pod względem artystycznym (a także pod względem oryginalności i kompletności oferowanej wizji) polska powieść fantasy. Na pewno jest to jedna z tych nielicznych powieści fantasy umieszczonych we wtórnym świecie, które udowadniają, że literatura ta zasługuje na poważne traktowanie. Jak również, niestety, że jakość literacka dzieła jest często odwrotnie proporcjonalna do jego popularności.
Na liście 50 najlepszych powieści fantastycznych w/g Esensji znalazła się na 33 miejscu. Jej omówienie z którym zgadzam się w 100% znajdziecie tutaj:
Esensja - 50 najlepszych polskich powieści fantastycznych
A w madbooksie możecie kupić pierwszą część za jedyne 15,51 zł:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz